Author: Siean Riley
Od autora: Aby właściwie zakończyć rok… Epilog Dzwon na kościele wybił południe i Diego obejrzał się na wieżę, jakby nie... Read more.
Bez kategorii
Rozdział 42. Egzekucja Ruch w pueblo wszczął się tuż przed świtem. Ludzie zbierali się w zaułkach za gospodą. Mieszkańcy Los... Read more.
Bez kategorii
Od autora: Tak, wiem, długo. Jednak mam nadzieję, że treść wynagrodzi oczekiwanie. Rozdział 41. Serce ojca Mimo wszystko wizyta kapitana... Read more.
Bez kategorii
Od autora: Lato nie jest wenogenną porą. Na szczęście idzie jesień… Arianko, dzięki za zbetowanie! Rozdział 40. Królewskie złoto Navidad... Read more.
Bez kategorii
Rozdział 15. Przybysz z przeszłości Teren przy drodze do San Pedro zajmowały skaliste wzgórza, poprzecinane szerszymi i węższymi kanionami. Szczyty... Read more.
Bez kategorii
Zorro zatrzymał się pod niewielkim klifem i zeskoczył z wierzchowca. Ze szczytu roztaczał się doskonały widok na okolice pueblo, ale... Read more.
Bez kategorii
Rozdział 14. Cień zagrożenia Luis Ramone, alcalde Los Angeles, zazwyczaj niechętnie opuszczał pueblo. Doświadczenie nauczyło go bowiem, że wyjazdy do... Read more.
Bez kategorii
Od autora: Upał nie sprzyja wenie. Robota nie sprzyja wenie. A i beta zapracowana tak, że nie może weny połaskotać.... Read more.
Bez kategorii
Od autora: Ech, myślałam, że będę szybsza… Arianko, dziękuję za sprawdzenie! Rozdział 38. Prawo azylu Noc była nieprzyjemnie zimna, przypominając... Read more.
Bez kategorii
Rozdział 13. Dług wdzięczności Trzask kraty obudził w Juanie niemiłe wspomnienia z dnia, gdy przez swoją głupotę pozwolił się pochwycić.... Read more.
Bez kategorii