Zorro i Rosarita Cortez – rozdział 15 W sidłach miłości
Zgodnie z obietnicą Diego uważnie obserwował poczynania komendanta. Musiał przyznać, że jego działania nie budziły ani w nim, ani w
Czytaj dalejZgodnie z obietnicą Diego uważnie obserwował poczynania komendanta. Musiał przyznać, że jego działania nie budziły ani w nim, ani w
Czytaj dalejNad ranem Zorro obudziło wycie kojota. Powoli otworzył oczy i rozejrzał się. Wciąż leżał na posłaniu z ukochaną w ramionach,
Czytaj dalejZorro przemknął się niepostrzeżenie na tyły gospody. Sprawnie przeniósł jeńców do stajni i wrzucił ich w siano. Sprawdził jeszcze raz
Czytaj dalejJeszcze chyba nigdy w życiu Zorro, a raczej Tornado, nie przebył drogi tak szybko. Koń doskonale wyczuwał emocje swojego jeźdźca
Czytaj dalejTak długi okres deszczy był niezwyczajny dla słonecznej i gorącej na co dzień Kalifornii. Ludzie zwykle narzekali na skwar i
Czytaj dalejZnów czarny cień galopował przez ciemną prerię. Jego umysł był niespokojny, w przeciwieństwie do ciała, które pewnie i z wprawą
Czytaj dalejNastępnego dnia, z samego rana, do gabinetu Ortegi zostało przywołanych dwóch z nowych żołnierzy. Po zamknięciu drzwi szeregowy i kapral
Czytaj dalejNastępny wieczór ponownie zastał dwóch spiskowców w tajnej jaskini pod hacjendą. Diego z wychowankiem wiedzieli, że psychologiczne działanie mikstury może
Czytaj dalej