Legenda i człowiek Cz IX Kwestia zasad, rozdział 35
Od autora: Znów muszę przeprosić za zwłokę. Niestety, liczne obowiązki nie sprzyjają pisaniu rozdziałów tak szybko, jak bym chciała i
Czytaj dalejOd autora: Znów muszę przeprosić za zwłokę. Niestety, liczne obowiązki nie sprzyjają pisaniu rozdziałów tak szybko, jak bym chciała i
Czytaj dalejKilka dni później wszyscy ranczerzy w okolicy przygotowywali się do przepędu bydła i aukcji w Santa Barbara. Diego jechał zwykle
Czytaj dalejOd autora: Kto by pomyślał, że jeden rozdział może zająć tyle czasu? Przepraszam wszystkich czekających za zwłokę. I dziękuję Ariance
Czytaj dalejOd autora: No i wracam z opowieścią. Wybaczcie, że tak długo to trwało. Mam nadzieję, że spodoba się wam rozwiązanie
Czytaj dalejRozdział 8. Gorzka wygrana Juan Checa odetchnął z ulgą, gdy otoczył go znajomy chłód ścian jaskini. Gdy wyruszali, Zorro kazał
Czytaj dalejRozdział 6. Zastępca W domu hacjendero Jose Pereiry wieczór stanowił porę odpoczynku. Kolację podawano wcześnie, zaraz o zmierzchu, a potem
Czytaj dalejOd autora: Dzięki za komentarze! Filipinko, masz rację, różnica jest znacząca. Rozdział 21. Zasadzki Słońce przekroczyło już zenit, gdy don
Czytaj dalejOd autora: Dziękuję za komentarze! Filipinko – owszem, sprawy finansowe bywają ważne, w końcu to złoto napędza rewolucje i jeszcze
Czytaj dalejJak zwykle w dni targowe wzmożony ruch panował w gospodzie señority Victorii Escalante. Caballeros, peoni, handlarze zajmowali stoliki na werandzie
Czytaj dalej4. Don Gaspar przywiązał konia do palika, zsunął kapelusz na plecy i odruchowo poprawił włosy. Rozejrzał się czujnie dookoła, ale
Czytaj dalejOd autora: Owszem, de Soto bywa, a raczej jest uparty. Ale przede wszystkim ciągle szuka sposobu, jak sobie poradzić z
Czytaj dalejPo powrocie do hacjendy Diego przespał się jeszcze kilka godzin, a potem udali się z Bernardo na padok, gdzie zwykle
Czytaj dalejZgodnie z obietnicą Diego uważnie obserwował poczynania komendanta. Musiał przyznać, że jego działania nie budziły ani w nim, ani w
Czytaj dalejOd autora: Owszem, alcalde postąpił tak, jak w serialu. Ale czy musiałby postąpić inaczej? W końcu de Soto nie jest
Czytaj dalejZorro przemknął się niepostrzeżenie na tyły gospody. Sprawnie przeniósł jeńców do stajni i wrzucił ich w siano. Sprawdził jeszcze raz
Czytaj dalejOd autora: Cóż mogę powiedzieć? Tylko to, że podobno władza absolutna korumpuje absolutnie, a de Soto przekonał się, jak poprzednio
Czytaj dalejZnów czarny cień galopował przez ciemną prerię. Jego umysł był niespokojny, w przeciwieństwie do ciała, które pewnie i z wprawą
Czytaj dalejRozdział 14. Sygnały Wyjazd don Alejandro na pastwiska przeciągnął się bardziej, niż się tego caballero spodziewał. Okazało się bowiem, że
Czytaj dalejRosarita siedziała w ogrodzie wuja i słuchała porannego świergotu ptaków. Próbowała się zrelaksować, ale unieruchomione i obandażowane ramię nie ułatwiało
Czytaj dalejRozdział 5. Koszty spokoju W miarę jak mijał tydzień, w Los Angeles narastało nerwowe oczekiwanie. Alcalde już dwa razy w
Czytaj dalejOd autora:Kończąc poprzednią historię napisałam, że zatoczyła koło i alternatywa powróciła do znanych już z serialu sytuacji. A że relacje
Czytaj dalejDon Alejandro nie polegał wyłącznie na swoim synu. Nie był już wprawdzie w wieku, gdzie mógłby równać się z młodszymi
Czytaj dalej