Zorro i Rosarita Cortez – rozdział 39 Nowy de la Vega
Zorro wrócił do jaskini i rozsiodłał Tornado. Ogier od razu podszedł do Luny, więc młodzieniec postanowił oporządzić go później. Pogrążony
Czytaj dalejZorro wrócił do jaskini i rozsiodłał Tornado. Ogier od razu podszedł do Luny, więc młodzieniec postanowił oporządzić go później. Pogrążony
Czytaj dalejNastępnego dnia Rosarita dała mężowi pospać nieco dłużej i sama zeszła na śniadanie. Jednak Bernardo daleko było do kochającej żony,
Czytaj dalejZorro ocknął się zdezorientowany, spragniony i osłabiony. Tak naprawdę obudził go przyjemny chłód na czole, który był prawdziwym balsamem na
Czytaj dalejZorro jechał szybkim tempem, ponieważ ślady całej bandy i wozu były wyraźne w świetle poranka. Początkowo wiodły traktem w stronę
Czytaj dalejRosarita cały czas dumnie trzymała się z milczącą wyższością. Jednak gdy tylko zatrzasnęły się drzwi ich więzienia, pozwoliła sobie na
Czytaj dalejDiego de la Vega siedział z książką na patio swojego domu. Ranna noga, wciąż uwięziona w łupkach i bandażach leżała
Czytaj dalejZorro przemknął się niepostrzeżenie na tyły gospody. Sprawnie przeniósł jeńców do stajni i wrzucił ich w siano. Sprawdził jeszcze raz
Czytaj dalejJeszcze chyba nigdy w życiu Zorro, a raczej Tornado, nie przebył drogi tak szybko. Koń doskonale wyczuwał emocje swojego jeźdźca
Czytaj dalejZnów czarny cień galopował przez ciemną prerię. Jego umysł był niespokojny, w przeciwieństwie do ciała, które pewnie i z wprawą
Czytaj dalejNastępnego dnia, z samego rana, do gabinetu Ortegi zostało przywołanych dwóch z nowych żołnierzy. Po zamknięciu drzwi szeregowy i kapral
Czytaj dalejBernardo stał na środku jaskini i podpierał ręce o boki. Patrzył z dezaprobatą na przyjaciela i kręcił głową. Diego uśmiechnął
Czytaj dalejOtaczała go nieprzenikniona ciemność. Nie wiedział, gdzie jest. Nie wiedział, jaki jest dzień. Nie wiedział nawet, czy żyje. Jedyne co
Czytaj dalejDon Alejandro nie polegał wyłącznie na swoim synu. Nie był już wprawdzie w wieku, gdzie mógłby równać się z młodszymi
Czytaj dalej