Legenda i człowiek Cz III: El Nino Viejo, rozdział 4
Alcalde chybił. Z tak niewielkiej odległości, mierząc do nieruchomego celu, mimo wszystko chybił. Czemu? Zorro się nad tym nie zastanawiał.
Czytaj dalejAlcalde chybił. Z tak niewielkiej odległości, mierząc do nieruchomego celu, mimo wszystko chybił. Czemu? Zorro się nad tym nie zastanawiał.
Czytaj dalejBól. Zimno. Ciemność i zimno. Powietrze zmienione w pył, którym nie można oddychać. Dławi w gardle i dusi. Próbował odkaszlnąć,
Czytaj dalejMiejsce było zimne i ciemne. Wąski kopalniany chodnik rozszerzał się tu w komorę, z której wychodziły dalsze korytarze. Na środku
Czytaj dalejOd autora: Podziękowania dla Arianki. Raz jeszcze, za dar opowiadania. . EL NIÑO VIEJO Droga z Monterey do Los Angeles
Czytaj dalejNiedzielny świt zastał de la Vegów na ostatnich przygotowaniach. Vaqueros siodłali konie dla pozostałych w hacjendzie mężczyzn. Kobiety i dzieci
Czytaj dalejGospoda pękała w szwach. Oprócz żołnierzy i caballeros byli prawie wszyscy ochotnicy z oddziału don Alejandro. Przy stole ustawionym na
Czytaj dalejKolejny tydzień przyniósł rozwiązanie zagadki tajemniczego wezwania kapitana Toledano do Monterey. Diego z ojcem i Bernardo jechali właśnie do pueblo,
Czytaj dalejRozdział 20. Po burzy Powrót z gospody przeciągnął się trochę, bo señorita, zaraz po przyjeździe, natknęła się na werandzie na
Czytaj dalejRozdział 17. Próba ognia Zorro przez chwilę patrzył, jak jego wierzchowiec znika wśród porastających zbocza kanionu krzewów bylicy, a potem
Czytaj dalejRozdział 16. Decyzja Zorro zatrzymał się na grani, gdy była już noc. Dalsza jazda stawała się niebezpieczna. Teren był tu
Czytaj dalejRozdział 15. Przybysz z przeszłości Teren przy drodze do San Pedro zajmowały skaliste wzgórza, poprzecinane szerszymi i węższymi kanionami. Szczyty
Czytaj dalejNastępnego dnia Diego z Bernardo przyjechali do pueblo, sprawdzić jak potoczyła się sprawa z Raquelą. Caballero wierzył w honor i
Czytaj dalejDiego de la Vega siedział z książką na patio swojego domu. Ranna noga, wciąż uwięziona w łupkach i bandażach leżała
Czytaj dalejNad ranem Zorro obudziło wycie kojota. Powoli otworzył oczy i rozejrzał się. Wciąż leżał na posłaniu z ukochaną w ramionach,
Czytaj dalejZorro przemknął się niepostrzeżenie na tyły gospody. Sprawnie przeniósł jeńców do stajni i wrzucił ich w siano. Sprawdził jeszcze raz
Czytaj dalejJeszcze chyba nigdy w życiu Zorro, a raczej Tornado, nie przebył drogi tak szybko. Koń doskonale wyczuwał emocje swojego jeźdźca
Czytaj dalejTak długi okres deszczy był niezwyczajny dla słonecznej i gorącej na co dzień Kalifornii. Ludzie zwykle narzekali na skwar i
Czytaj dalejZnów czarny cień galopował przez ciemną prerię. Jego umysł był niespokojny, w przeciwieństwie do ciała, które pewnie i z wprawą
Czytaj dalejRosarita siedziała w ogrodzie wuja i słuchała porannego świergotu ptaków. Próbowała się zrelaksować, ale unieruchomione i obandażowane ramię nie ułatwiało
Czytaj dalejNastępnego dnia, z samego rana, do gabinetu Ortegi zostało przywołanych dwóch z nowych żołnierzy. Po zamknięciu drzwi szeregowy i kapral
Czytaj dalejSierżant Garcia wyczekiwał powrotu kapitana Monastario lada dzień. Siedział właśnie nad kubkiem wybornego wina razem z młodym de la Vegą
Czytaj dalejZałożyłam pewne zmiany w stosunku do oryginału od samego początku i zmieniłam charakter głównej bohaterki, bo w serialu miała dobre
Czytaj dalejDziękuję Amidze i Filigrance 🙂 Rozdział 5. Zaufanie Wieczorna dyskusja z żoną musiała uświadomić Diego, że nie może dłużej pozostawiać
Czytaj dalejDon Alejandro zatrzymał się w wejściu na patio. Diego i Victoria siedzieli tutaj, wygodnie umoszczeni w fotelach, z sokami i
Czytaj dalej