Legenda i człowiek Cz IX Kwestia zasad, rozdział 34
Od autora: Z miłosnymi napojami nie ma żartów… Rozdział 34. Tristan i Izolda Następnego dnia rano Diego nie miał już
Czytaj dalejOd autora: Z miłosnymi napojami nie ma żartów… Rozdział 34. Tristan i Izolda Następnego dnia rano Diego nie miał już
Czytaj dalejOd autora: Świąteczne porządki miewają różne konsekwencje. Jednym zabierają czas na pisanie, a innym… Zobaczcie sami. Rozdział 33. Wynalazek doktora
Czytaj dalejOd autora: Kto by pomyślał, że jeden rozdział może zająć tyle czasu? Przepraszam wszystkich czekających za zwłokę. I dziękuję Ariance
Czytaj dalejEPILOG Słońce zachodziło nad Los Angeles, barwiąc swym blaskiem na pomarańczowo i złoto ściany domów. Wieczór przyniósł ulgę od wszechobecnego
Czytaj dalejOd autora: No i wracam z opowieścią. Wybaczcie, że tak długo to trwało. Mam nadzieję, że spodoba się wam rozwiązanie
Czytaj dalejRozdział 10. Wspomnienia i wątpliwości Victoria usiadła na łóżku z westchnieniem ulgi. Była zmęczona, ale było to przyjemny stan, nie
Czytaj dalejOd autora: jak powszechnie wiadomo, chwile spokoju kończą się gwałtownie… Rozdział 30. Śmiertelny sen W poniedziałkowy poranek Victorii nie chciało
Czytaj dalejOd autora: Dzięki za wszystkie komentarze i specjalne podziękowania dla Amigi za korektę i wskazanie paru niejasności! Co do Flor…
Czytaj dalejRozdział 9. Powrót do pueblo Upał słabł, a popołudniowe słońce barwiło mury Los Angeles na złociście. Sierżant Mendoza przeciągnął się
Czytaj dalejRozdział 8. Gorzka wygrana Juan Checa odetchnął z ulgą, gdy otoczył go znajomy chłód ścian jaskini. Gdy wyruszali, Zorro kazał
Czytaj dalejRozdział 7. Powrót Zorro Alcalde Luis Ramone, wychodząc ze swego gabinetu w słoneczne południe Los Angeles, nie mógł powstrzymać uśmiechu
Czytaj dalejRozdział 28. Ulotne słowa, realny strach Niepokój o Flor i pospieszna jazda do Santa Barbara zaszkodziły Victorii. Rankiem następnego dnia
Czytaj dalejRozdział 27. Wezwanie Niezwykłe posunięcie alcalde, by przekazać padre Benitezowi nadmiar podatku, wywołało w Los Angeles poruszenie. Czy to w
Czytaj dalejRozdział 6. Zastępca W domu hacjendero Jose Pereiry wieczór stanowił porę odpoczynku. Kolację podawano wcześnie, zaraz o zmierzchu, a potem
Czytaj dalejOd autora: Nawet aniołom stróżom nie zawsze wszystko się udaje… Rozdział 26. Wina bez winy De Soto szarpnął za kołnierzyk
Czytaj dalejOd autora: Filigranko, to ty podsunęłaś mi pomysł! Nie udało mi się go zrealizować z takim nastrojem, jak tobie, ale
Czytaj dalejOd autora: Jakiś czas temu napisałam, że upały nie sprzyjają wenie. Cóż, to prawda. Ale tym razem mogłam zweryfikować pewne
Czytaj dalejRozdział 5. Triumf i desperacja Luis Ramone, alcalde Los Angeles, był w naprawdę doskonałym humorze i nie psuła mu go
Czytaj dalejRozdział 4. Misja Felipe Don Alejandro czekał na nich w wejściu do jaskini. Gdy zobaczył, w jakim stanie wracają, zachłysnął
Czytaj dalejRozdział 22. El Conejo El Conejo zasłużył na swoje imię nie tylko dzięki złudnie przyjaznemu sposobowi bycia, uznał Zorro. Od
Czytaj dalejRozdział 3. Szczęśliwy strzał Gdy zapadł zmierzch, Ramone znów pojawił się w areszcie, taszcząc fotel. – Znów zasadzka, alcalde? –
Czytaj dalejOd autora: Dziękuję za komentarze! Filipinko – owszem, sprawy finansowe bywają ważne, w końcu to złoto napędza rewolucje i jeszcze
Czytaj dalejOd autora: Władza to nie tylko zaufanie. Także pieniądze. I to nie tylko te płacone w podatkach. Rozdział 19. Sygnały
Czytaj dalejRozdział 2. Druga przynęta Światło słoneczne kładło się na ścianie aresztu smugą blasku, w której tańczyły złociste pyłki kurzu. Ramone
Czytaj dalejOd autora: Ta historia jest najdłuższą, jaką do tej pory napisałam. Mam nadzieję, że zwroty akcji wynagrodzą to czytelnikom. Podziękowania
Czytaj dalej