Serce nie sługa – Rozdział 12. Farsa
12. Rok 1814, Madryt Młody Tomás Piña wiedział, że przesiadywanie do późna w kancelarii starego Aguilara nie było dobrym pomysłem,
Czytaj dalej12. Rok 1814, Madryt Młody Tomás Piña wiedział, że przesiadywanie do późna w kancelarii starego Aguilara nie było dobrym pomysłem,
Czytaj dalej11. Gdy Emiliana i don Alejandro wrócili z pueblo, przed hacjendą stały trzy konie. – Pepito, kto przyjechał? – zagadnął
Czytaj dalejRok 1817, Los Angeles Szesnastoletnia Emiliana de la Vega siedziała na komodzie, stukając butami o rzeźbione drzwiczki. Diego zerknął nad
Czytaj dalej10. Clara Cabrera obudziła się o świcie. Od kiedy groźba utraty domu zawisła nad jej rodziną, señora źle sypiała. Trzeci
Czytaj dalej9. Z ciemnej czeluści ukrytego za ścianą wnętrza ciągnęło chłodem. Płomyki świec trzymanych przez señoritę i komendanta zadrżały. Eberardo Ortiz
Czytaj dalej8. Monastario badał kamienną ścianę kawałek po kawałku. Emiliana uderzyła pięścią mniej więcej pośrodku, pod niewyraźnym napisem Mt 6, 21.
Czytaj dalej7. Emiliana wpatrywała się w wyblakłe, trudne do odczytania litery już blisko pół godziny i dochodziła do wniosku, że wypada
Czytaj dalej6. Señorita leżała na kapitanie. Żadne z nich nie potrafiło wytłumaczyć, jak do tego doszło. Monastario postanowił poćwiczyć z nią
Czytaj dalej5. Monastario wszedł do salonu i rzucił kapelusz oraz rękawiczki na stojące przy drzwiach krzesło. Skłonił się de La Vedze,
Czytaj dalej4. Don Gaspar przywiązał konia do palika, zsunął kapelusz na plecy i odruchowo poprawił włosy. Rozejrzał się czujnie dookoła, ale
Czytaj dalej3. Klingi dźwięczały w ciszy poranka. – Wyprostuj rękę, señorita! O tak, dobrze! A teraz atakuj. Śmiało, nie bój się
Czytaj dalej1. Podróż przez dzikie, skaliste pustkowia Kalifornii dłużyła się niemiłosiernie. Kapitan Monastario usiłował czytać bardzo pouczający traktat o sprawowaniu władzy,
Czytaj dalej2. Emiliana zdążyła się umyć i przebrać, zanim jej ojciec wrócił z pueblo. Splatała właśnie wilgotne włosy w warkocz, gdy
Czytaj dalej