Serce nie sługa – rozdział 1: Nowy komendant
1. Podróż przez dzikie, skaliste pustkowia Kalifornii dłużyła się niemiłosiernie. Kapitan Monastario usiłował czytać bardzo pouczający traktat o sprawowaniu władzy,
Czytaj dalejpan, zwrot grzecznościowy
1. Podróż przez dzikie, skaliste pustkowia Kalifornii dłużyła się niemiłosiernie. Kapitan Monastario usiłował czytać bardzo pouczający traktat o sprawowaniu władzy,
Czytaj dalejDoktor Hernandez przez dłuższy czas nie wychodził z pokoju Victorii. Gdy wreszcie na chwilę się wychylił, to tylko po to,
Czytaj dalejOd autora: Dziękuję za komentarze. Rozdział 6. Wątpliwości Zapadał już zmierzch, gdy spotkanie się zakończyło. Ci z gości, którzy nocowali
Czytaj dalej2. Emiliana zdążyła się umyć i przebrać, zanim jej ojciec wrócił z pueblo. Splatała właśnie wilgotne włosy w warkocz, gdy
Czytaj dalejOd autora: Mężczyźni źle przedstawieni? Chyba nie wszyscy… A strach? Cóż, to prawda, że dawne doświadczenia dyktują motywy naszych decyzji…
Czytaj dalejOd autora: Owszem, alcalde postąpił tak, jak w serialu. Ale czy musiałby postąpić inaczej? W końcu de Soto nie jest
Czytaj dalejOd autora: Cóż, faktycznie Felipe dorasta i jak każdy dorastający chłopak ma chwile zwątpienia i buntu, a jego droga jest
Czytaj dalejOd autora: Niestety, de Soto nie przyznał się, czego się dowiedział od aresztantów. A może po prostu nie zapytał, bo
Czytaj dalejOd autora: Pewne tajemnice się wyjaśniają, inne… jeszcze nie. Tytuł rozdziału też nieco melodramatyczny, ale czymże byłaby opowieść o Zorro
Czytaj dalejTo był piękny, słoneczny poranek, zapowiadający równie słoneczny, a wręcz upalny dzień. W hacjendzie de la Vegów siadano właśnie do
Czytaj dalejOd autora: Cóż mogę powiedzieć? Tylko to, że podobno władza absolutna korumpuje absolutnie, a de Soto przekonał się, jak poprzednio
Czytaj dalejRozdział 17. Wartość milczenia Napad na transport spowodował, że Los Angeles na razie zapomniało o sjeście. Żołnierze wyjechali patrolować okolicę,
Czytaj dalejWydawać się mogło, że uwolnienie robotników podziałało na alcalde otrzeźwiająco. Przez kilka następnych dni, ani nie wysłał kolejnego patrolu, by
Czytaj dalejRozdział 15. Magia, teatr i wspomnienia Przysłana przez señorę Antonię wiadomość, że do Los Angeles zawitał wędrowny cyrk, nie była
Czytaj dalejRozdział 14. Sygnały Wyjazd don Alejandro na pastwiska przeciągnął się bardziej, niż się tego caballero spodziewał. Okazało się bowiem, że
Czytaj dalejWspomnienie wieczornej wizyty Diego poprawiało nastrój Viktorii następnego ranka, aż do południa. Było jej trudno złościć się na marudnych gości
Czytaj dalejOd autora: Podziękowania dla Arianki. Już ona wie, za co. To jest czwarta część opowieści o Zorro i Victorii. Jak
Czytaj dalej13. Alejandro de la Vega przechadzał się po salonie Nacho Torresa ze zmarszczonymi brwiami i zaciętą miną. – To skandal,
Czytaj dalejRozdział 12. Alcalde i alcalde Mendoza na przemian zamykał i otwierał oczy, oszołomiony prędkością, z jaką się poruszali. Tak jak
Czytaj dalejEpilog Noc dobiegała końca, gdy Ignacio de Soto wszedł wreszcie do swojej sypialni. Był znużony. Wbrew swoim zapewnieniom, Matteo Ramirez
Czytaj dalejOd autora: Dziękuję Amidze, Filigrance i Ariance – za zachętę i pomoc. Rozdział 6. Atak Diego i Felipe wrócili dopiero
Czytaj dalejEpilog Upalne lato miało się ku końcowi. Znad oceanu nadchodziły kolejne deszcze, zlewając ziemię potokami wody, ale były coraz mniej
Czytaj dalejRozdział 25. Zemsta Koło południa w gospodzie Victorii panował tłok. Zamknięcie w areszcie señora Cristobala Delgado było dla mieszkańców Los
Czytaj dalejRozdział 24. Noc po bitwie Delgado uśmiechnął się w odpowiedzi i podniósł dłoń. Ludzie wysłannika odstąpili o krok i Zorro
Czytaj dalejRozdział 23. Zasadzka W Los Angeles piątek był dniem targowym. Nie był to wielki sezonowy jarmark, jaki urządzano raz na
Czytaj dalej