Konsekwencje, rozdział 9
Od autora: Przychodzi czas, by zrobić kolejny krok do przodu. Jednak jeszcze czyjaś droga prowadzi do Los Angeles… Rozdział. 9.
Czytaj dalejpanienko, zwrot grzecznościowy
Od autora: Przychodzi czas, by zrobić kolejny krok do przodu. Jednak jeszcze czyjaś droga prowadzi do Los Angeles… Rozdział. 9.
Czytaj dalejOd autora: Raz jeszcze dziękuję za komentarze. A teraz… Jaskinia była schronieniem, teraz jest nim hacjenda, ale i jedno i
Czytaj dalejRozdział.7. W blasku księżyca Krzyk. Ból. Przerażenie. Victoria skuliła się na środku łóżka, drżącymi rękoma obejmując kolana. Jej senny koszmar
Czytaj dalejRozdział 24. Handlarze żywym towarem Gdy tylko Victoria wyjrzała zza kuchennej kotary, wiedziała, że szykują się kłopoty. Sześciu mężczyzn zgromadziło
Czytaj dalejRozdział 23. Porządki w pueblo Don Alejandro de la Vega wrócił z Monterey trzy dni po otwarciu tamy, przywożąc ze
Czytaj dalejRozdział 22. Nowy początek Uderzenie kafara wstrząsnęło ziemią. Raz, potem drugi. Wreszcie potężny dębowy bal wsunął się w wycięte prowadnice
Czytaj dalejOd autora: Nie wszystkie plany się udają… Rozdział 4. W ciemności i świetle Victoria śniła. Otaczała ją ciemność, lecz ta
Czytaj dalejOd autora: Dziękuję wszystkim za komentarze! Don Alejandro wkracza na scenę. Rozdział. 3. Wyjaśnienia Don Alejandro krążył niecierpliwie po salonie.
Czytaj dalejRanek nadszedł stanowczo za wcześnie dla obrońców puebla. O świcie na rynek wpadł obcy jeździec. Zatrzymał się przy studni, rozejrzał
Czytaj dalejRozdział 19. Triumf sierżanta Mendozy – Madre de Dios! – krzyknął sierżant Mendoza. Drugi dzień żołnierze z pueblo przeszukiwali teren
Czytaj dalejOd autora: Serdeczne podziękowania za komentarze! Prawie już zapomniałam, jaka to radość je zobaczyć! Dla czytających – to jest trudny
Czytaj dalej10. Clara Cabrera obudziła się o świcie. Od kiedy groźba utraty domu zawisła nad jej rodziną, señora źle sypiała. Trzeci
Czytaj dalejOd autora: Po raz kolejny wracam do snucia opowieści. Podziękowania dla Janka, za zachętę i pomoc! KONSEKWENCJE Prolog. Zdrada Alcalde
Czytaj dalejRozdział 17. Próba ognia Zorro przez chwilę patrzył, jak jego wierzchowiec znika wśród porastających zbocza kanionu krzewów bylicy, a potem
Czytaj dalej9. Z ciemnej czeluści ukrytego za ścianą wnętrza ciągnęło chłodem. Płomyki świec trzymanych przez señoritę i komendanta zadrżały. Eberardo Ortiz
Czytaj dalejSeñorita Victoria Escalante, właścicielka jedynej gospody w Los Angeles, a obecnie narzeczona syna najznaczniejszego caballero w okolicy, odstawiła z ognia
Czytaj dalejRozdział 12. Skutki dawnej maskarady Zbliżający się targ w Los Angeles ściągał do puebla nie tylko wędrownych handlarzy, ale i
Czytaj dalejRok 1817, Los Angeles Szesnastoletnia Emiliana de la Vega siedziała na komodzie, stukając butami o rzeźbione drzwiczki. Diego zerknął nad
Czytaj dalejRozdział 13. Dług wdzięczności Trzask kraty obudził w Juanie niemiłe wspomnienia z dnia, gdy przez swoją głupotę pozwolił się pochwycić.
Czytaj dalejRozdział 11. Wybór lisa, wybór Victorii W gospodzie w Los Angeles panował ożywiony ruch. Goście wchodzili i wychodzili, zamawiali posiłki
Czytaj dalejOd autora: Z miłosnymi napojami nie ma żartów… Rozdział 34. Tristan i Izolda Następnego dnia rano Diego nie miał już
Czytaj dalejOd autora: Kto by pomyślał, że jeden rozdział może zająć tyle czasu? Przepraszam wszystkich czekających za zwłokę. I dziękuję Ariance
Czytaj dalejOd autora: No i wracam z opowieścią. Wybaczcie, że tak długo to trwało. Mam nadzieję, że spodoba się wam rozwiązanie
Czytaj dalejOd autora: Dzięki za wszystkie komentarze i specjalne podziękowania dla Amigi za korektę i wskazanie paru niejasności! Co do Flor…
Czytaj dalejRozdział 9. Powrót do pueblo Upał słabł, a popołudniowe słońce barwiło mury Los Angeles na złociście. Sierżant Mendoza przeciągnął się
Czytaj dalej