Legenda i człowiek Cz IX Kwestia zasad, rozdział 20
Od autora: Dziękuję za komentarze! Filipinko – owszem, sprawy finansowe bywają ważne, w końcu to złoto napędza rewolucje i jeszcze
Czytaj dalejOd autora: Dziękuję za komentarze! Filipinko – owszem, sprawy finansowe bywają ważne, w końcu to złoto napędza rewolucje i jeszcze
Czytaj dalejKilka dni później nadeszła pora spędu bydła. Wszyscy zajęci byli oddzielaniem sztuk przeznaczonych na sprzedaż oraz znakowaniem cieląt. Stada de
Czytaj dalejOd autora: Władza to nie tylko zaufanie. Także pieniądze. I to nie tylko te płacone w podatkach. Rozdział 19. Sygnały
Czytaj dalejRozdział 2. Druga przynęta Światło słoneczne kładło się na ścianie aresztu smugą blasku, w której tańczyły złociste pyłki kurzu. Ramone
Czytaj dalejNastępnego dnia rano Rosarita pojechała odwiedzić swojego bohatera. Może nie powzięła jeszcze żadnego ostatecznego postanowienia, ale zrozumiała, że jedne drzwi
Czytaj dalejOd autora: Ta historia jest najdłuższą, jaką do tej pory napisałam. Mam nadzieję, że zwroty akcji wynagrodzą to czytelnikom. Podziękowania
Czytaj dalejOd autora: Cóż mogę powiedzieć? Chyba tylko to, że tytuł mówi wszystko. Rozdział 18. Wbrew oczekiwaniom Aresztowanie magika-hipnotyzera stało się
Czytaj dalej8. Monastario badał kamienną ścianę kawałek po kawałku. Emiliana uderzyła pięścią mniej więcej pośrodku, pod niewyraźnym napisem Mt 6, 21.
Czytaj dalejOd autora: Dziękuję za komentarze! A za ten rozdział (i następny) szczególnie podziękowania należą się Arianie. Mam nadzieję, że tą
Czytaj dalej7. Emiliana wpatrywała się w wyblakłe, trudne do odczytania litery już blisko pół godziny i dochodziła do wniosku, że wypada
Czytaj dalejOd autora: No i trochę się spóźniłam z kolejnym rozdziałem. Co gorsza, następne nie są dopracowane. Ale na pocieszenie muszę
Czytaj dalej6. Señorita leżała na kapitanie. Żadne z nich nie potrafiło wytłumaczyć, jak do tego doszło. Monastario postanowił poćwiczyć z nią
Czytaj dalejRozdział 15. Sprawiedliwe decyzje Napaść na doñę de la Vega wzburzyła mieszkańców Los Angeles, już i tak poruszonych aresztowaniem i
Czytaj dalejJak zwykle w dni targowe wzmożony ruch panował w gospodzie señority Victorii Escalante. Caballeros, peoni, handlarze zajmowali stoliki na werandzie
Czytaj dalejOd autora: Trudno powiedzieć, czy alcalde ma pecha, czy raczej szczęście… Rozdział 14. Napaść Tego popołudnia Victoria nie spała zbyt
Czytaj dalej5. Monastario wszedł do salonu i rzucił kapelusz oraz rękawiczki na stojące przy drzwiach krzesło. Skłonił się de La Vedze,
Czytaj dalejPochodnie oświetlały rynek Los Angeles, a drewno nowiutkiej szubienicy połyskiwało w ich blasku ponurą czerwienią. Sierżant Mendoza westchnął po raz
Czytaj dalej4. Don Gaspar przywiązał konia do palika, zsunął kapelusz na plecy i odruchowo poprawił włosy. Rozejrzał się czujnie dookoła, ale
Czytaj dalejOd autora: Owszem, de Soto bywa, a raczej jest uparty. Ale przede wszystkim ciągle szuka sposobu, jak sobie poradzić z
Czytaj dalejZaręczynowy bal u de la Vegów, choć był jednym wielkim sukcesem, minął i należało powrócić do codziennej rutyny. Victoria, która
Czytaj dalejOd autora: Cóż, Diego zawsze się tłumaczył, że pióro jest potężniejsze od miecza. Ale na razie zaczynają się nowe kłopoty…
Czytaj dalejPo powrocie do hacjendy Diego przespał się jeszcze kilka godzin, a potem udali się z Bernardo na padok, gdzie zwykle
Czytaj dalejOd autora: Dziękuję za komentarze. Rzecz jasna, że Mendoza się wyrabia, może kiedyś nie będzie nawet potrzebował podpowiedzi, ale na
Czytaj dalejKilkanaście dni później, Diego zwrócił się do ojca z nietypową prośbą. – Bal? Chcesz urządzać bal? – Rozmawialiśmy kiedyś ojcze
Czytaj dalejOd autora: Dziękuję za komentarze. Cóż, Diego potrafi wykorzystać nawet rodzinną awanturę, by lepiej wszystkich zmylić, ale tym razem naprawdę
Czytaj dalej