Legenda i człowiek Cz V: Doskonały plan, rozdział 22
Rozdział 22. Nowy początek Uderzenie kafara wstrząsnęło ziemią. Raz, potem drugi. Wreszcie potężny dębowy bal wsunął się w wycięte prowadnice
Czytaj dalejRozdział 22. Nowy początek Uderzenie kafara wstrząsnęło ziemią. Raz, potem drugi. Wreszcie potężny dębowy bal wsunął się w wycięte prowadnice
Czytaj dalejOd autora: Nie wszystkie plany się udają… Rozdział 4. W ciemności i świetle Victoria śniła. Otaczała ją ciemność, lecz ta
Czytaj dalejOd autora: Dziękuję wszystkim za komentarze! Don Alejandro wkracza na scenę. Rozdział. 3. Wyjaśnienia Don Alejandro krążył niecierpliwie po salonie.
Czytaj dalejOd autora: Przepraszam za zwłokę w publikacji, ale czerwcowy długi weekend trzymał mnie z daleka od internetu. Raz jeszcze dzięki
Czytaj dalejRozdział 20. Po burzy Powrót z gospody przeciągnął się trochę, bo señorita, zaraz po przyjeździe, natknęła się na werandzie na
Czytaj dalejRanek nadszedł stanowczo za wcześnie dla obrońców puebla. O świcie na rynek wpadł obcy jeździec. Zatrzymał się przy studni, rozejrzał
Czytaj dalejRozdział 19. Triumf sierżanta Mendozy – Madre de Dios! – krzyknął sierżant Mendoza. Drugi dzień żołnierze z pueblo przeszukiwali teren
Czytaj dalejOd autora: Serdeczne podziękowania za komentarze! Prawie już zapomniałam, jaka to radość je zobaczyć! Dla czytających – to jest trudny
Czytaj dalejOd autora: Po raz kolejny wracam do snucia opowieści. Podziękowania dla Janka, za zachętę i pomoc! KONSEKWENCJE Prolog. Zdrada Alcalde
Czytaj dalejOd autora: Na dobry początek roku – kolejny rozdział, tym razem dłuższy niż zwykle. Rozdział 4. Pogoń za lisem Słońce
Czytaj dalejDiego de la Vega przyjechał późnym popołudniem, razem ze swym ojcem, objuczony dwiema czy trzema sporymi książkami i pomaszerował wprost
Czytaj dalejRozdział 17. Próba ognia Zorro przez chwilę patrzył, jak jego wierzchowiec znika wśród porastających zbocza kanionu krzewów bylicy, a potem
Czytaj dalejSeñorita Victoria Escalante, właścicielka jedynej gospody w Los Angeles, a obecnie narzeczona syna najznaczniejszego caballero w okolicy, odstawiła z ognia
Czytaj dalejOd autora. No i znów, po dłuższej przerwie, wracam do opowieści. SPLĄTANE ŚCIEŻKI Rozdział 1. Klucz Woda w strumieniu pluskała
Czytaj dalejRozdział 12. Skutki dawnej maskarady Zbliżający się targ w Los Angeles ściągał do puebla nie tylko wędrownych handlarzy, ale i
Czytaj dalejOd autora: Aby właściwie zakończyć rok… Epilog Dzwon na kościele wybił południe i Diego obejrzał się na wieżę, jakby nie
Czytaj dalejRozdział 42. Egzekucja Ruch w pueblo wszczął się tuż przed świtem. Ludzie zbierali się w zaułkach za gospodą. Mieszkańcy Los
Czytaj dalejOd autora: Tak, wiem, długo. Jednak mam nadzieję, że treść wynagrodzi oczekiwanie. Rozdział 41. Serce ojca Mimo wszystko wizyta kapitana
Czytaj dalejOd autora: Lato nie jest wenogenną porą. Na szczęście idzie jesień… Arianko, dzięki za zbetowanie! Rozdział 40. Królewskie złoto Navidad
Czytaj dalejRozdział 14. Cień zagrożenia Luis Ramone, alcalde Los Angeles, zazwyczaj niechętnie opuszczał pueblo. Doświadczenie nauczyło go bowiem, że wyjazdy do
Czytaj dalejOd autora: Upał nie sprzyja wenie. Robota nie sprzyja wenie. A i beta zapracowana tak, że nie może weny połaskotać.
Czytaj dalejOd autora: Ech, myślałam, że będę szybsza… Arianko, dziękuję za sprawdzenie! Rozdział 38. Prawo azylu Noc była nieprzyjemnie zimna, przypominając
Czytaj dalejRozdział 13. Dług wdzięczności Trzask kraty obudził w Juanie niemiłe wspomnienia z dnia, gdy przez swoją głupotę pozwolił się pochwycić.
Czytaj dalejOd autora: Nikt nie jest nieomylny… Rozdział 36. Rozbieżne tropy Wytrwałość zwykle popłacała, uznał Zorro przysłuchując się rozmowie, a właściwie
Czytaj dalejRozdział 11. Wybór lisa, wybór Victorii W gospodzie w Los Angeles panował ożywiony ruch. Goście wchodzili i wychodzili, zamawiali posiłki
Czytaj dalej